wyciszył całą sprawę, by ludzie myśleli, że Chad się potknął, że

- Masz rację - powiedział. - Zupełnie zapomniałem. OdłóŜmy to. Uczcimy
- Był, niestety, dość niefortunnym graczem. - Prawnik pokręcił smętnie głową.
- Cóż! - rzekła Eleanor, gdy tylko drzwi się za nimi zamknęły. - Chyba zgodzisz się ze mną. Mary, że Clemmie ma nam co nieco do wyjaśnienia!
- Dzień dobry, panno Tyler.
zapomniałeś.
Arabella w istocie celowo zachowywała się tego dnia aż tak niegrzecznie.
Po tych słowach markiz zniknął.
smętnie podpierała rękoma głowę, sącząc poranną kawę.
Słodki Mikey, kochana Amy i lojalna Lizzie... I ich ojciec...
- Panna Stoneham powinna raczej zająć się tym, za co jej płacą - skomentowała złośliwie Adela.
Lady Helena zmarszczyła brwi. Poleciła wyraźnie pani Hastings-Whinborough, żeby nie wyjawiała córce ich planów. Przypuszczalnie jednak wizja uczynienia córki markizą była dla niej zbyt kusząca, żeby zachować dyskrecję.
- Skoro to nie pomogło, z największą przyjemnością schowam
Nie dając mu szansy na wypowiedź, wyszła z pokoju.
- Kiedy ja przed laty przyjechałem tutaj - zaczął Jimmy - pana juŜ nie było

- Mam rozumieć, że jestem więźniem? - zapytała
- Teraz to już długo nie potrwa.
dowody... Bóg mi świadkiem, że wolałbym ich nie
od samego początku - powiedziała Shipley.
dlatego, że się do niej nie odezwał wcześniej albo, co
- Śledź - ostrożnie odpowiedziała i pomyślawszy, dodała. -- Czyszczony.
- To słaba pociecha dla siostry Lynne - zauważył Allbeury.
- ...i oddałam to w zapieczętowanej kopercie prawnikowi.
- Nie może pan czy nie chce? Allbeury uśmiechnął
nikt nie mógł jej dorównać.
- To dobrze. Gdyby nie Maureen, sama poszłabym
A jednak niedostatecznie. Ciągły strach, napięcie i
zlewu i odkręcił kran. - Jo pewnie robi zakupy czy

gardła.